jak rozkochać w sobie koleżanke
Jak rozkochać w sobie dziewczynę? To jest interesujące. 3 główne cechy mężczyzny, które lubią wszystkie kobiety Czego chcą kobiety: 3 główne potrzeby Kochający mózg: jak sapioseksualiści szukają pary? W zasadzie nie jest trudno zakochać się w dziewczynie, najważniejsze, żeby później się nie rozczarować.
Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Jak rozkochać w sobie kolegę ? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers
Aby rozkochać kobietę spod znaku Skorpiona trzeba być po prostu sobą. Jeśli spodoba się jej ta męska naturalność, to zakocha się bez większych oporów. Jeśli natomiast nie spodoba, to szkoda czasu, wysiłków i pieniędzy. Nie zakocha się nawet wtedy, gdy mężczyzna wszedłby na szklaną górę i obdarowywał ją brylantami.
Plik Jak rozkochać w sobie koleżankę Jak poderwać koleżankę .mp4 na koncie użytkownika XXXXXXXXXXXpp • folder 𝐃ZIEWCZYNA dla Ciebie +18 • Data dodania: 14 sie 2019 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Na początku musisz rozważnie dobierać słowa, aby nie wysyłać facetowi sprzecznych sygnałów. Jeśli jest dla ciebie kimś więcej, to nie używaj w wiadomościach słowa takich jak „kumpel” czy „przyjaciel”, bo to pokazuje facetowi, że znajomość ta nie przerodzi się w związek. Erotyczne sms-y o raczej na początku sobie
nonton film action terbaru 2022 sub indo lk21. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-05-25 09:18:41 simplelive Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-25 Posty: 1 Temat: Jak poderwać koleżankę z pracy ???? Za pierwszym razem nie wyszło ;(.WitamWiem że już były takie tematy ale mój przypadek jest troszkę inny niż wszystkich a mianowicie mam mały problem, a może i nawet duży ;(.Strasznie zakochałem się w koleżance z pracy, można rzec że od pierwszego wejrzenia ciągnie się to od 4-5 misięcy jak ją poznałem. Ostatnimi czasy próbowałem się do niej zbliżyć i niby było wszystko okey uśmiechałs się na mój widok puszczała oczko i postanowiłem przejśc dalej. Zaprosiłem ją na mały wypad za miasto (na parę godzinek do jednego z najpiękniejszych ogrodów botanicznych) i początkowo było wszystko okey wydawała się być zaskoczona propozycją ale obiecała się nad nią zastanowić i że da mi odpowiedź przed weekendem. Dziś mi ją dała i niestety nie była pozytywna odmówiła i podziękowała za zaproszenie podając że rodzina jej się zjerzdza na chatę odebrałem to berdziej jako spławienie adoratora, ale to nic chciałem ją po pracy odwieźdź na dworzec(jadę w tym samymym kierunku to co mi szkodzi) by dziewycha niespóźniła się na pociąg i aby nie musiała czekać ponad godzinę na kolejny no i znów porażka niezbyt chętne była by ją podrzucić ale wsiadła. Pogadaliśmy pośmialiśmy się i podróż jakoś nam mineła pożyczyliśmy sobie miłego weekendu i sie roztaliśmy. Poradzcie prosze czy da sie to jakoś jeszcze uratować ? czuję że to ta jedyna. Od jakiegoś miesiąca nie przestaję oniej myśleć łazi za mną wszędzie snię o niej , a gdy ją widzę serce chce mi wyskoczyć z piersi. Szczerze jeszcze nic takiego nie czułem do żadnej innej dziewczyny z którą byłem. Dodam że kumpel jak ją zaobaczył pierwszy raz to powiedział że jakoś tak piękna nie jest by padł przed nią na kolana by jej się oświadczyć, ja mam zupełnie inaczej dla mnie jest całym światem mógłbym się wpatrywać w nią w nieskończoność. Owszem są piękniejsze kobiety od niej nie ukrywam tego ale ja niechce innej tylko chcę ją ona jest dla mnie najpiękniejsza i tylko na niej mi zależy. Pomóżcie proszę co by tu zrobić by ją zdobyć i by znów jej za wszystkie propozycję. 2 Odpowiedź przez lewa4444 2013-05-26 10:16:54 lewa4444 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: wyuczony, lecz niewykonywany:) Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 445 Wiek: 33 Odp: Jak poderwać koleżankę z pracy ???? Za pierwszym razem nie wyszło ;(. Widocznie ta chemia działa tylko w jedną stronę. Być może Ona widzi w Tobie tylko dobrego kumpla? Jeśli coś między Wami nie iskrzy, to choćbyś był nie wiadomo jak przystojny, to i tak nic nie zrobisz, a im bardziej będziesz naciskał, tym bardziej ona będzie zwiększać dystans. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam "Nigdy nie jest za późno, by stać się osobą, którą mogłeś być." - George Elliot 3 Odpowiedź przez tolkabezlolka 2013-05-26 10:49:51 Ostatnio edytowany przez tolkabezlolka (2013-05-26 10:50:55) tolkabezlolka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: egzekutor głupoty Zarejestrowany: 2012-11-20 Posty: 156 Wiek: 27 Odp: Jak poderwać koleżankę z pracy ???? Za pierwszym razem nie wyszło ;(. Ale Cię wzięło chłopie...Skoro podchody zacząłeś to rozumiem, że 'wywiad' zrobiłeś? Dziewczyna jest wolna?Przystopuj z tymi emocjami bo Cię żywcem zjedzą. I nie narzucaj się. Nic na będziesz miał okazje po prostu bądź miły, pomocny jak do tej pory 4 Odpowiedź przez herezjarcha 2013-06-09 10:22:25 herezjarcha Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-26 Posty: 93 Odp: Jak poderwać koleżankę z pracy ???? Za pierwszym razem nie wyszło ;(.Programowanie ją. Będzie Twoja. Jak mebel. Jak martwy przedmiot. Przy okazji przekonasz się, że ludzie to skomplikowane automaty z autosprzężeniem zwrotnym. 5 Odpowiedź przez Villemoo 2013-06-11 21:23:41 Villemoo Woman In Red Nieaktywny Zawód: Matka na pełny etat Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 264 Wiek: 23 Odp: Jak poderwać koleżankę z pracy ???? Za pierwszym razem nie wyszło ;(. Nie zgadzam się z lewa4444!Ja mojego obecnego męża znam od lat a jesteśmy razem 3 lata. Wcześniej był zakochany a ja jakoś uwagi nie zwracałam na niego do momentu aż imnie uderzyło! Nie poddawaj się ale nie bądź nachalny... powoli do celu. Skoro pracujecie ze sobą to widzicie sie codziennie. Teraz pokaż "delikatną" obojętność tylko "cześć" i jak sie spotkacie np w kantynie to jak sie masz i tyle.... Nie zapraszaj nigdzie ani nie proponuj podwózki. NA chwile przystopuj. Skoro ona myśli, że na nią lecisz to to, że teraz jesteś troche obojętny ją zaintryguje. Jeżeli jest wolna to pooooowoli musisz do tego podchodzic. Moze jest po związku i nie chce sie w nic pakować? Dobrze radze, teraz chwila "DELIKATNEJ" obojętnosci a potem stopniowo coraz bardziej zagaduj, spróbuj się zaprzyjaźnic, nie rób maślanych oczów tylko pokaż się, daj się jej poznać a nie odstraszaj na wstępie Przyjaźń to najlepsza podstawa związku, nie zrażaj się po jednej czy dwóm odmowa. Teraz tak jak mówie troszke sie oddal a potem daj się poznać zanim gdziekolwiek poza pracę ją zaprosisz... A może sama cos z czasem zaproponuje? Jak tak kochasz jak mówisz zaplanuj "podryw" dobrze, pokaż się jej z najlepszej strony. Tak jak mówie ZERO maślanych oczów Trzeba być podobnym, aby się zrozumieć i innym, aby się Dominik: urodzony 5/01/2013 o 5:53 Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
napisał/a: Karina792 2008-11-12 19:51 Witam! Może ktoś mógłby mi podpowiedzieć, jak się pozbyć natarczywej koleżanki, tak by nie zrobić jej przykrości? Sytuacja wygląda tak. Jakieś trzy lata temu znajoma przy jakiejś okazji poznała mnie ze swoją koleżanką. Miałyśmy swoje numery, spotykałyśmy się od czasu do czasu we trzy. Nie za często, dość rzadko nawet. I było ok, było miło. Ot, fliiżanka kawy na mieście. Kilka miesięcy temu to się zmieniło. Ta kolezanka zaczęła ze mną codziennie rozmawiać na gg. Prowadziłam z nią te rozmowy, chociaż nie zawsze miałam czas i chęci. No ale jakoś tak głupio mi było nie odpisywać jej, gdy do mnie pisała. Jak to w rozmowie czasem bywa, zwierzyła mi się z paru rzeczy, ja jej tez coś tam powiedziałam, ale nie za dużo. To co mi powiedziała oczywiście zachowałam dla siebie. Poprosiła mnie o spotkanie tylko we dwie, zgodziłam się. Nie jest z mojego miasta, mieszka w miasteczku obok, ale pojechałam tam na spotkanie z nią. Po tym spotkaniu chciała sie ze mną spotykać co kilka dni i zawsze w swoim mieście, a ja się często wykręcałam, bo nie mam za bardzo czasu na takie spotkania, jeszcze poza miastem. No i nie jest to tez osoba, z którą potrafiłabym się przyjaźnić, chociaż ją lubię (lubilam?), nie czuję nici porozumienia między nami, poza tym jest nachalna. Ostatnio zaczęła co chwilę wydzawaniać do mnie do pracy i rozmawiać po pół godziny lub dłużej, chociaż mówiłam jej, że nie mogę tak, bo potem mam w pracy nieprzyjemności. Jak się rozłączałam po 20 minutach, ze nie mogę juz rozmawiać, dzwoniła znów po dwóch godzinach i pytała się czy teraz mogę. Ostatnio powiedziałam jej, że w ogóle nie mogę rozmawiać jak jestem w pracy, bo mam potem nieprzyjemności od kierownika. Nie pomogło i tak dzwoni. Dzwoni na zamianę na mój służbowy tel i komórkę, a ja naprawdę nie mogę tak długo rozmawiać w pracy i naprawdę mam potem nieprzyjemności. Do niej to niedociera. Doszło juz do tego, że przestałam w pracy odbierac służbowy telefon bojąc się, ze to znowu ona i z tego powodu też miewam nieprzyjemności, tyle że innego rodzaju. Dzwoni też popołudniami na komórkę, kiedyś, gdy przez 15 minut nie odbierałam, bo byłam w sklepie, miała o to pretensje. Jest naprawdę natarczywa. Raz nawet przepatrzyła moje smsy w telefonie -jestem tego pewna na 99,8% To się robi niezdrowe. Jak wyjeżdżałam na wakacje sama się prosila żebym jej wysłała kartke i przywiozła ładną pamiątkę. Było to dla mnie trochę niesmaczne, bo to takie dziwne, gdy ktoś sam się o to dopomina. Kartki i pamiątki daje sie komuś w dwód pamięci i sympatii, ale nie dlatego, ze ktoś sam się o to prosi. To powinno wyjśc od osoby, która daje. Sama mi ciągle mówi, że ma nadzieję być druchną na moim ślubie (i mówi to poważnie). Jak mój Ukochany przyjechał na kilka dni, bo mieszka na razie bardzo daleko, sama zaczęła się wpraszać, że przyjdzie do nas z winem. Do spotkania nie doszło, bo ja nie chciałam. Ona jest pare lat młodsza ode mnie, ma zupełnie inne spojrzenie na świat i mnóstwo wolnego czasu, przy czym niestety żadnych zainteresowań. Nie czyta książek, nie ma hobby... Ja tego czasu nie mam, pracuje i oprócz tego studiuje zaocznie. Poza tym poświęcam też czas swojemu Kochaniu i wieloletnim przyjaciołom, no i chciałabym też mieć czas na to co lubię robić, a jej towarzystwo na dłuższą metę mnie męczy. Nie miałabym nic przeciwko pogadać z nią, a nawet spotkać się z nią raz na jakiś czas, ale czuję się przez nią osaczona i przez to w tej chwili w ogóle nie mam ochoty na znajomosć z nią. Tylko jak się powinnam zachować żeby jej nie zranić? Ona gdy rozmawiamy, gdy do mnie pisze, jest naprawdę dla mnie bardzo miła, podejrzewam, ze mnie lubi i chyba naprawdę chce się ze mną zaprzyjaźnić. Problem w tym, że ja nie chcę az tak bliskiej przyjaźni. Podejrzewam, że to jest osoba, ktora nie ma bliskiej przyjaciółki i nie przed kazdym się otwiera, tak jak to zrobiła przede mną. Ale przecież nie mogę się zmuszać do przyjaźni z nią. Autentycznie drażni mnie jej nachalność, wpraszanie się i upominanie o wszystko. Gdy tak się próbuję dystansować, mam czasem wyrzuty sumienia, bo moze ona naprawdę jest samotna. Ale co ja zrobię, jeśli pomijając już nawet chęci, naprawdę nie wyrabiam czasowo i nie mogę spobie pozwolić na takie sptkania... No i jak sobie z tym poradzić, nie robiąc jej przykrości? Czasami sobie myślę, ze moze dobrze by było gdyby się na mnie obraziła, ale to nie jest rozwiązanie. Może ona potrzebuje bliskiej przyjaciółki, ale ja nie chcę i nie potrafię się z nią przyjaźnić. Wierzcie mi, przez to wszystko czuję się naprawdę osaczona, a równocześnie miewam wyrzuty sumienia, że tak ją odsuwam od siebie. Staram się być dla niej miła, ale naprawdę przez te jej telefony mam kłopoty w pracy i naprawdę nie mam czasu na ciagłe spotkania. Ech....
"Siedzieliśmy z kolegą dwie noce z rzędu w pracy. Zadanie zostało wykonane, a my po pracy skoczyliśmy jeszcze na drinka i tak jakoś potoczyło" - przyznaje Magda (30 lat). W miejscu pracy spędzamy przeciętnie jedną trzecią swojego życia, dlatego nie dziwi nas fakt, że często zakochujemy się w koledze lub koleżance z tej samej firmy czy organizacji, w której pracujemy. Nie zawsze kończy się jednak happy endem. Wiele par początek swojej znajomości zawdzięcza pracy w tej samej firmie, a wyjazdy integracyjne często są doskonałą okazją do poznania partnerki/partnera W wielu przypadkach wspólne miejsce pracy sprzyja tzw. "biurowym romansom" "Nie wiem, co będzie, ale na ten moment mogę powiedzieć, że zaczęliśmy snuć plany na wakacje i w ogóle. Okazała się po prostu inna, niż myślałem" - mówi jeden z mężczyzn Ze względu na to, że pracy zawodowej poświęcamy tak wiele czasu, to naturalne wydaje się, że spędzamy go także z osobami, które z nami współpracują. Praca nad projektem, który wymaga zaangażowania, praca na tak zwanych deadlinach wyzwala emocje, które współodczuwamy z kimś, kto z nami blisko pracuje - jak się pojawia adrenalina, to łatwo się zakochać. - Pamiętam, że zaczęłam pracować w nowym miejscu - mówi Kamila (30 lat). - Nowi znajomi, nowe wyzwania. Rozstałam się wówczas z moim narzeczonym i jedynym skutecznym lekarstwem, żeby jakoś to rozstanie przeżyć, było rzucenie się w wir pracy. Nowe projekty, nowe wyzwania. I tak się stało, że musiałam z dnia na dzień opracować wielomilionowy budżet do jakiegoś ważnego projektu. Siedzieliśmy z kolegą dwie noce z rzędu w pracy. Zadanie zostało wykonane, a my po pracy skoczyliśmy jeszcze na drinka i tak jakoś potoczyło. On się we mnie zakochał, ja niestety nie byłam gotowa na nowy związek. W innym przypadku kto wie, może by coś z tego było. "Warto brać los w swoje ręce" Zdarza się także, że ludzie nie pracują razem, tylko w różnych działach. Spotykają się jednak na stołówce, firmowym barze, na korytarzu, w archiwum. Wymiana spojrzeń, krótka rozmowa czasami wystarczy, żeby ktoś nam "wpadł w oko". - Znam taką parę u nas w pracy. Ona pracowała w innym departamencie, ale często przychodziła do naszego działu, bo musiała załatwiać różne sprawy. I zawsze chciała, żeby te sprawy załatwiał mój kumpel Karol - wspomina Jarek (36 lat). - Po kilku miesiącach dostałem od niej wiadomość, że Karol bardzo jej się podoba. Nie powiem, zaskoczyła mnie jej bezpośredniość, ale przynajmniej wiedziała, czego chce od życia i od Karola. Powiedziałem mu, że podoba się Karolinie i żeby coś z tym zrobił. No w sumie trochę się wahał na początku, ale zaprosił ją na kawę i jakoś to się tak potoczyło później. Teraz już są małżeństwem. Jak widać, warto brać los w swoje ręce. Romans w pracy - Shutterstock Rozkręcając własną firmę Zdarza się także, że ludzie, którzy stają się partnerami w biznesie, stają się nimi również w życiu zawodowym. Jeden z mężczyzn opowiedział historię, jak wspólnie z koleżanką założył firmę. Ona była wtedy w związku, on też miał dziewczynę. Jednak wspólna praca nad rozkręcaniem wspólnego biznesu była tak absorbująca, że spędzali wspólnie nawet po kilkanaście godzin dziennie, także w weekendy. Mężczyzna przyznał, że najbardziej zbliżyły ich do siebie trudne sytuacje związane z prowadzeniem firmy. Najpierw przydarzyło im się włamanie i kradzież cennych przedmiotów z firmy, potem proces z klientem o wypłatę wynagrodzenia, w końcu oszustwo jednego z pracowników. Przyznał, że w takich chwilach pojawiały się bardzo silne emocje i zdawał sobie sprawę, że tylko on i jego wspólniczka rozumieją się bez słów, bo przeżywają to w taki sam sposób. Później przyznał, że oboje nie znaleźli wystarczającego wsparcia i zrozumienia we własnych związkach. Zaskoczyło ich nagłe uczucie, które ich połączyło. Dziś są małżeństwem, dalej oboje prowadzą firmę. Wyjazdy integracyjne Również wyjazdy integracyjne sprzyjają zakochiwaniu się. Wiele osób przyznaje, że to dobry moment na poznanie koleżanki lub kolegi z pracy z innej strony. W luźnej atmosferze, poza biurem łatwiej o to, by zobaczyć jak ktoś funkcjonuje "bez maski" zawodowej. - Na Magdę w ogóle nie zwracałem uwagi w pracy. Ot, sekretarka szefa, zawsze miła, uczynna, uśmiechnięta, życzliwa, no i ładna, muszę przyznać, ale wydawało mi się, że nie w moim typie. Mnie się zawsze podobały takie dziewczyny przebojowe, a nie tak zwane szare myszy - podkreśla Paweł (27 lat). - A tu szef poprosił, żeby to właśnie ona zorganizowała wyjazd integracyjny i powiem szczerze, że to, jak wszystko dopięła na ostatni guzik, jak to fajnie wypadło, zrobiło na mnie duże wrażenie. Zaczęliśmy rozmawiać przy kolacji, potem były tańce, basen i jakoś tak popłynęliśmy. Ale w fajny sposób. Teraz ciągle się z nią spotykam, nie wiem, co będzie, ale na ten moment mogę powiedzieć, że zaczęliśmy snuć plany na wakacje i w ogóle. Okazała się po prostu inna, niż myślałem i to mnie pozytywnie zaskoczyło. Ciąg dalszy artykułu pod infografiką... Gdzie najtrudniej znaleźć żonę w Polsce? [INFOGRAFIKA] - Polska Grupa Infograficzna / własne Uwaga na romans! Niektórzy przyznawali, że organizacja, w której pracujemy, to nie tylko miejsce, w którym możemy poznać przyszłego partnera lub partnerkę, ale także okazja do romansu niekoniecznie kończącego się "happy endem". Są osoby, które uważają, że praca zawodowa sprzyja romansom, także ludzi, którzy już są w związkach. To, co pojawia się w wypowiedziach tych, którzy przeżyli nieszczęśliwy romans w pracy, to przede wszystkim ostrzeżenia, że "nie warto takich przeżyć sobie fundować" – jak stwierdziła jedna z wypowiadających się na ten temat kobiet. Przyznała, że zakochała się w swoim szefie. Spędzali ze sobą bardzo dużo czasu, wspólnie wyjeżdżali w delegacje. Historia bardzo klasyczna. On miał żonę i dwójkę dzieci. Ona była nieprzeciętnie atrakcyjna, dobrze wykształcona. Pojawiło się uczucie. Romans trwał półtora roku. Kobieta przyznała, że na początku wierzyła, że mogą być razem, że ją kocha i odejdzie od żony. Powiedziała, że wierzyła, że naprawdę się zakochał, ale zobowiązania wobec dzieci były silniejsze i został z rodziną, a ona zmieniła pracę. Żałowała, że ten romans przydarzył się w pracy, ponieważ bardzo ją lubiła, ale niestety sprawy się bardzo skomplikowały i nie mogła w niej zostać, ponieważ "musiałaby ponieść za duże koszty emocjonalne". Należy pamiętać, że strzała Amora może nas dosięgnąć zawsze i wszędzie, a przed wszystkim niespodziewanie dla nas samych. Również w miejscu pracy. Tym bardziej, że większość z nas spędza w nim bardzo dużo czasu. Wspólna praca zbliża, pojawia się sympatia, z dnia na dzień bliższe więzi. Czasem emocje wybuchają nieoczekiwanie. Praca to też dobre miejsce, aby przyjrzeć się potencjalnemu partnerowi. W jaki sposób się zachowuje? Czy jest otwarty, pomocny, życzliwy dla innych? Czy łatwo wpada w złość i irytację w trudnych sytuacjach, czy jest opanowany? To dobre pole do obserwacji. I te nasze spostrzeżenia często dużo nam mogą powiedzieć o osobowości, cechach charakteru czy wartościach drugiej osoby. Należy tylko uważać, z kim spędzamy wiele godzin, pracując przy wspólnym projekcie. Czy jest to sympatyczny kolega będący singlem, czy też ma już partnerkę. Niby serce nie sługa, ale jednak mamy wpływ na to, kogo wybieramy sobie na obiekt pożądania. Warto robić to z głową, bo jeśli romans nie przetrwa, czasem trudno jest pozostać w miejscu pracy ze względu na tak zwane koszty emocjonalne. Problem pojawia się wtedy, kiedy pracę bardzo lubimy, a musimy ją zmienić. Na szczęście życie pokazuje także wiele historii par, które praca połączyła na dobre i na złe. Chcesz się podzielić swoją opinią? Napisz: redakcja@ Źródło:
Odpowiedzi SKORO JUŻ WIE TO MOŻE PO PROSTU SPYTAJ SIĘ CZY BEDZIE Z TOBĄ CHODZIŁA? blocked odpowiedział(a) o 22:08 Nie pytaj tak od razu!Zaproś ją na jakiś spacer i powoli wszystko! Patrz jej czule w oczy, praw komplementy, potem moze ja przytul czy cos... i jezeli wszystko bedzie szlo w dobrym kierunku to powiedz jej jeszcze raz, ze ja kochasz. Moze z ust Twych znajomych nie brzmialo to tak wiarygodnie, by uwierzyla a tak na prawde tez cos do Ciebie czuje? Przeciez nie przyznalaby sie Twoim znajomym ;D Powodzenia ^^ może to nie dobry pomysł ale powiedz jej żeby z tobą chodziła żeby tamten był o niom zazdrosny a potem jakoś jej wytłumacz że ją kochasz że nie potrafisz bez niej żyć np. weźmiesz ją na lody i ty oczywiście będziesz stawiać powoli staraj ją na to przygotować ,ale ona może dziwnie zareagować jeśli inni bd was nazywały lesbami czy coś ;D więc radzę sie ukrywać bo możecie mieć [CENZURA] ;D po jakimś czasie przecież odkocha sie w tym facecie ;D to tylko facet ;D porostu zacznij z nią rozmawiać na temat tolerancji , potem przejdz bi sexualizmu i do lezbijek i czy wie jak to jest co o tym sądzi ? i takie tam potem możesz jej pow ;D Nie obrażaj go ,koleś'' zależy jaka dziewczyna Toum001 odpowiedział(a) o 11:22 Koleś jesteś w dupie i tyle ci powiem, jeśli myślisz, że dziewczyny są takie miłe, piękne, kochane i delikatne tzn. że się Królewny Śnieżki naoglądałeś, nie chcę ranić twoich uczuć czy coś w tym stylu, ale ona cię wykorzysta, bo tylko do tego one są zdolne i w dupie mają to, że ci się podobają czy nie... po to są stworzone, żeby się podobać i ranić. Już od biblijnych czasów. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Mało kto wie, jak rozkochać mężczyznę do siebie. Dlatego wystawa serce na linię ognia, napotykając kolejnego idealnego kandydata do roli towarzysza życia, zdarza się i to bardzo. Jeśli zakochał się i poważnie myśli o tym, jak rozkochać w sobie mężczyznę, nauka na twojej stronie. Jest kilka sprawdzonych metod, dzięki którym nowy obiekt wzdychając zakocha się w tobie, co najmniej, tak samo, jak i ty w niego ...Jak rozkochać w sobie mężczyznę, wciągając go w przygodyPrzygody wzmacniają relacje. Nic nie zabija męskie uczucia szybciej, niż przewidywalność. Może ona przejawiać się w powtarzających się monotonne kolacje, zamówionych przez telefon w chińskiej restauracji, albo w stosie wypożyczonych filmów DVD. Więc łam czasem rutynę czymś niespodziewanym. Na przykład, dokręcić ulubionego pod prysznic, gdy znajduje się jeszcze w krótkich spodenkach. Aktualności i niepokojące emocje podsyca miłość i wywołują emocje, bo mentalnie zwiększają produkcję dopaminy w mózgu. Aby dowiedzieć się, co dla partnera jest świetną przygodą, można zagrać z nim w 20 pytań. Proście, aby wymienił kilka rzeczy, które chciałbym zrobić. Na przykład, chce nauczyć się surfingu. Zaskocz go, planując wspólne zapisy na kursy. Dzięki temu mężczyzna będzie łączyła gry i zabawy, które podczas niej czuł się z rozkochać w sobie mężczyznę, zmuszając go zazdrosnyZazdrość pobudza pasję. Uśmiech słodkie kelnera lub обнимитесь podczas spotkania ze starym przyjacielem, którego dawno nie widzieliśmy. Takie drobne gesty, wzbudzając zazdrość, pokażą mu, że jesteś popularny. Sama tylko świadomość, mógł zdobyć jeden z fanów, może zwiększyć poziom dopaminy u swojego mężczyzny. Jeśli, poza tym, on zobaczy, że korzystasz z powodzeniem u innych mężczyzn, jego pasja osiągnie swoje apogeum. Należy jednak zachować ostrożność, ponieważ ta gra może produkować odwrotny efekt. Kluczem do sukcesu jest tak ostentacyjny flirt, aby chłopak zauważył, że kobieta, która powoduje pragnienie. Ale w tym samym czasie flirt musi być tak niewinnym, aby nie zranić jego mają dzieci, młode rodziny w obecnych warunkachWe wszystkich czasach dzieci rodziły się stale i bez szczególną uwagę do tej kwestii rodziców. W tym nie było po prostu potrzeby. Ale coś się wyraźnie zmieniło się w dzisiejszym stanie rzeczy. Co było przyczyną tego, że pytanie o to, jak mają dzieci,...Jak poderwać dziewczynę. Porady od kobiecej twarzyW dzisiejszym świecie dość często kobieta musi wziąć na siebie męskie obowiązki. I stopniowo tego rodzaju podstawienie początek przenikać nawet do relacji między płciami. Młodzi ludzie często zachowują się bardzo skromnie i nie wahała się nawet poroz...Jak rozkochać w sobie mężczyznę, przy zachowaniu intrygęSentymentalne pożegnanie osłabiają libido. Nie istnieje nic tak непривлекательного, jak rozpaczliwy «nie odchodź». Jeśli jesteś pożegnanie z nim, zachowuj się tak, jakby nic się nie stało. Zostaw go w stanie intrygujące niepewności i niezadowolenia. W rezultacie, jego mózg zaczyna produkować dopaminy, który wzmocni w nim pragnienie, by znowu być z tobą. Więc następnym razem, kiedy będziesz się pożegnać, pocałuj go w policzek i zejdź w swoim kierunku. Także wypróbuj następujące wskazówki: pierwszej zakończ rozmowę przez telefon, proszę zejść wcześniej z widzenia lub улизните z jego mieszkania, zanim on się obudzi. Dlaczego to działa? Bo mężczyźni zawsze chcą tego, czego nie mogą tak łatwo złote zasady dotyczące tego, jak rozkochać w sobie mężczyznę, oparte na ciekawym odkryciu, a mianowicie, na wpływie hormonu dopaminy. Działania stymulujące wydzielanie dopaminy mózgu, mogą powodować romantyczne uczucia. Oprócz tego, każda kobieta, która chce zwrócić na siebie uwagę mężczyzny, musi podążać za swoim wyglądem i starać się być atrakcyjna. Można również zapytać swoich przyjaciół i znajomych, by ci chcieli zmienić. To pomoże ci poznać swoje wady i pozbyć się ich. Na przykład, nieświeży zapach z jamy ustnej, złe maniery, zapach potu, nadmierne zamiłowanie do plotek. No i na sam koniec, rozwijać w sobie umiejętność mówienia i słuchania, aby z tobą zawsze było ciekawie porozmawiać.
jak rozkochać w sobie koleżanke