jak spłacić kredyt we frankach
Upadłość konsumencka czy kredyt we frankach to dwa tematy, które w Polsce budzą wiele emocji. Wielu konsumentów zastanawia się, co zrobić w sytuacji, gdy nie są w stanie spłacić swoich zadłużeń, zwłaszcza w przypadku kredytów walutowych.
Jak widać, przewalutowanie kredytu we frankach nie zawsze będzie najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Do dyspozycji frankowiczów pozostają jednak inne metody pozwalające na zaoszczędzenie
I podaje przykładową sytuację: zaciągamy kredyt we frankach, który w przeliczeniu na złotówki wart jest 300 tysięcy. będzie spłacić, zarabiając w złotówkach. Jak zaznacza
Bank PKO BP znowu chwali się w mediach liczbą zawartych ugód z Frankowiczami, która ma rzekomo świadczyć o sukcesie programu oraz rosnącym zainteresowaniu ze strony klientów zawieraniem pozasądowych porozumień. Do końca grudnia 2022 roku bank zakończył pozytywnie 20.944 procesy mediacyjne, co oznacza że niewiele ponad 20 proc. czynnych umów frankowych zostało objętych ugodami
Jesteś jednym z poszkodowanych frankowiczów, którzy na skutek naruszeń banków spłacają obecnie raty o wiele wyższe, niż na początku obowiązywania umowy?…
nonton film action terbaru 2022 sub indo lk21. Zastanawiasz się, czy mimo spłaty kredytu frankowego możesz procesować się z bankiem, aby odzyskać swoje pieniądze? Przekonaj się!Nie tylko obecni kredytobiorcy chcą zwrotu swoich pieniędzyFala pozwów składanych przez frankowiczów przeciwko bankom dopiero ruszyła. Trudna sytuacja finansowa, w jakiej się znaleźli, również z powodu kryzysu ekonomicznego, brzmi jak koszmar. Odzyskanie pieniędzy, które wpłacili do banków, to nadzieja na lepsze jutro. Dlatego mocno im kibicujemy. Co jednak z tymi frankowiczami, którzy spłatę kredytu mają już za sobą?Może tu właśnie jest mowa o Tobie. Zastanawiasz się, ile nadpłaciłeś z tytułu rat, gdy frank poszybował w górę? Chcesz dowiedzieć się, ile pieniędzy może Ci zwrócić bank?Jak odzyskać pieniądze od banku po spłacie kredytuZobaczmy, co mówi prawo. Październikowe orzeczenie TSUE odnosi się właściwie do wszystkich umów frankowych, jakie zostały zawarte. Te bowiem bez wyjątku, jak oceniają prawnicy, zawierały klauzule niedozwolone. Ich obecność sprawia, że taka umowa nie ma mocy prawnej. Należy więc ją wiadomość? Umowy mają to do siebie, że się nie przedawniają. Co innego roszczenia majątkowe. Dlatego nawet jeśli spłaciłeś kredyt, a chcesz procesować się z bankiem, powinieneś pamiętać, że możesz odzyskać nadpłacone raty, licząc 6 lat wstecz od momentu złożenia pozwu. Jeśli więc spłaciłeś kredyt ponad 6 lat temu, nie ma już o co walczyć. Ale jeśli np. 3 – być może jest to gra warta świeczki!Jeśli wziąłeś kredyt np. w 2008 roku i płaciłeś go przez kolejną dekadę, to Twoje raty urosły znacząco. Masz wiele dziesiątek tysięcy złotych, a może i setek do odzyskania. Nawiasem mówiąc, to cud, że udało Ci się ten kredyt tak szybko Aby zatrzymać bieg przedawnienia roszczenia, należy napisać i złożyć pozew. Im szybciej to zrobisz, tym więcej odzyskasz swoich ciężko zarobionych pieniędzy. Dlatego najlepiej już teraz skontaktuj się z naszymi prawnikami. Twój pozew trafi do sądu w ciągu dwóch tygodni. Nie czekaj, nie zdjęcia:
Co się stanie, kiedy zaprzestanę spłacać kredyt we frankach? Czy od razu komornik zlicytuje nieruchomość? Czy powinienem poinformować pisemnie bank o zaprzestaniu spłat? Jak wygląda cała procedura? Jakie są terminy i co powinienem zrobić? Czy w ogóle zaprzestanie spłacania rat kredytu jest korzystne? Co się stanie, kiedy zaprzestanę spłacać kredyt we frankach? Czy od razu komornik zlicytuje nieruchomość? Czy powinienem poinformować pisemnie bank o zaprzestaniu spłat? Jak wygląda cała procedura? Jakie są terminy i co powinienem zrobić? Czy w ogóle zaprzestanie spłacania rat kredytu jest korzystne?Zmiany po 1 sierpnia 2016 rokuFrankowicz nie spłaca ratZłożyłem pozew – czy mogę samodzielnie przestać spłacać kredyt?Poniżej jedno z naszych postanowień sądu w tym zakresieMasz kredyt frankowy? Napisz! Zobaczymy co da się zrobić! Wielu klientów banków, którzy zaciągnęli w bankach tzw. kredyty pseudofrankowe są dzisiaj w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Z dwóch powodów – pandemia, która wywołała kryzys gospodarczy spowodowała, że olbrzymia część społeczeństwa, która do tej pory należała do szeroko rozumianej klasy średniej uległa pauperyzacji, czyli zubożeniu. W niektórych przypadkach dochodzi do sytuacji skrajnej, kiedy to osoby takie przestają mieć środki na spłatę kredytu. Dodajmy – kredytu, który był udzielany na niezbyt jasnych warunkach. I to jest drugi powód, czyli wzrost kursu waluty obcej (najczęściej franka szwajcarskiego – CHF). Problem polega jednak na tym, że nie wszystkie banki stosowały Rekomendację S Komisji Nadzoru Finansowego, czyli nie udzielały rzetelnych informacji na temat faktu, że zobowiązanie klienta – czyli kredyt – jest ściśle uzależnione od kursu CHF. Co więcej wiele banków nie udzielało nawet informacji na temat prawdopodobnego wzrostu kursu waluty. Fakt ten następnie przyczynił się do sytuacji, że kiedy w 2015 roku CHF poszybował o ponad 16% – tak zwany Czarny Czwartek – wówczas poziom zadłużenia, w przypadku kredytów denominowanych oraz indeksowanych wzrósł, co spowodowało wzrost rat kredytu. W tamtym okresie jednak sytuacja frankowiczów była zła, ponieważ dopiero zaczęto mówić tak naprawdę o problemie kredytów waloryzowanych, a ponadto obowiązywały jeszcze przepisy o tzw. bankowym tytule egzekucyjnym. Ta instytucja prawna była niezgodna z Konstytucją (z art. 32 ust. 1) i podstawowymi zasadami ochrony praw konsumentów, co stwierdził zresztą Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 14 kwietnia 2015, sygn. P45/12. Bankowe tytuły egzekucyjne (BTE) umożliwiały bankom złożenie do sądu wniosku o nadanie klauzuli wykonalności, a sąd jedynie badał BTE pod kątem formalnym, co nie pozwalało kredytobiorcy na wykonanie żadnego ruchu obronnego. Następnie sprawa trafiała do komornika i dłużnik musiał się liczyć nawet z licytacją nieruchomości. Zmiany po 1 sierpnia 2016 roku Od sierpnia 2016 roku przepisy o BTE przestały obowiązywać, a banki są od tamtej pory traktowane jak zwykli wierzyciele bez żadnych przywilejów. Jednakże nie oznacza to, że w takim przypadku można bez żadnych konsekwencji zaprzestać spłacania samodzielnie kredytu. Przede wszystkim należy wiedzieć, że w momencie, kiedy przestaje się spłacać raty, czyli kredyt przestaje być, jak to się mówi obsługiwany, wówczas bank ma obowiązek wysłać wezwanie do zapłaty wraz z informacją o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. To bardzo ważne – kredytobiorca powinien taki wniosek złożyć. Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia, co do modyfikacji warunków spłaty, wówczas bank wypowiada umowę kredytu. Po okresie wypowiedzenia umowy, który to zwykle wynosi 30 dni, bank może złożyć pozew do sądu. W zależności od rodzaju wybranej przez bank procedury, kredytobiorca powinien ustosunkować się do pozwu (złożyć odwołanie lub sprzeciw) w terminie 14 dni. Dopiero po ewentualnie przegranej sprawie bank uzyska tytuł egzekucyjny i będzie mógł udać się do komornika. Frankowicz nie spłaca rat Jednakże w przypadku frankowiczów sytuacja wygląda nieco inaczej, ponieważ, jak już stwierdzono, umowy kredytów indeksowanych i denominowanych nie były zawierane w sposób jasny i rzetelny ze strony banków. W związku z powyższym, jeżeli bank złoży pozew przeciwko kredytobiorcy, który przestał spłacać zobowiązanie, to ten może podnieść zarzuty dotyczące właśnie kredytów pseudofrankowych. Wówczas sąd będzie musiał dokonać oceny całej umowy i wtedy może: Uznać powództwo banku, jeżeli uzna, że nie doszło do stosowania na przykład klauzul abuzywnych w umowie, ale może także: Unieważnić umowę o kredyty, jeżeli uzna, że naruszyła ona w sposób istotny interesy konsumenta, Oddalić powództwo, jako przedwczesne, jeżeli w wyniku procesu okaże się, że umowa była skonstruowana wadliwie, a kwota faktycznie wpłaconych rat przez kredytobiorcę pokrywa część wymaganego salda zadłużenia. Uczciwie jednak należy zauważyć, że ta droga niesie ze sobą ryzyko. Rzadko jest wybierana przez kredytobiorców, chyba, że nie mają oni już innego wyboru. Złożyłem pozew – czy mogę samodzielnie przestać spłacać kredyt? W takim przypadku radzimy jednak dużą ostrożność. Natomiast należy wiedzieć, że składając pozew kancelaria prawna powinna złożyć także wniosek o zabezpieczenie kwoty roszczenia. Wówczas sąd w ciągu 14 dni wydaje postanowienie o zawieszeniu wymagalności rat kredytu do czasu zakończenia sporu. Wydaje się to być najbezpieczniejsza forma uwolnienia się od kredytu od zaraz. Najlepiej jest jednakże wiedzieć o obu możliwościach zaprzestania spłat rat kredytu, aby dokładnie móc przeanalizować te rozwiązania z prawnikami z kancelarii. Poniżej jedno z naszych postanowień sądu w tym zakresie Masz kredyt frankowy? Napisz! Zobaczymy co da się zrobić!
Obecnie, najskuteczniejszym sposobem na pozbycie się kredytu frankowego jest pozwanie banku i unieważnienie zawartej umowy kredytowej, jednak zanim postępowania sądowe stały się popularne, a kredytobiorcy zaczęli je masowo wygrywać, frankowicze w inny sposób starali się ograniczyć koszty płynące z kredytu. Osoby, które miały ku temu możliwości finansowe, bardzo często dokonywały więc wcześniejszej spłaty zadłużenia, co wcale złym pomysłem nie było, jeśli spłaty udało się dokonać po kursie franka niższym niż obecny, jednak teraz u zapewne nie jednego kredytobiorcy pojawia się pytanie, czy można pozwać bank po spłacie kredytu? Korzystne dla frankowiczów orzeczenia sądów, które pozwalają odzyskać niesłusznie pobrane przez banki środki, kuszą również tych kredytobiorców, którzy kredyt już dawno spłacili, dobra informacja jest jednak taka, że można pozwać bank po spłacie kredytu, a takie postępowanie nie różni się praktycznie niczym od procesu, w którym występują kredytobiorcy wciąż związani kredytem. Dwa rodzaje roszczeń, które przysługują kredyt? Żądaj zapłaty z powodu nieważności ugód i pierwsze korzystne wyroki. Dwa rodzaje roszczeń, które przysługują frankowiczom. Frankowicze przeciwko bankom występują z dwoma rodzajami roszczeń, w pozwach formułowane są bowiem żądania dotyczące odfrankowienia zawartej umowy kredytowej lub jej unieważnienia, jednak w przypadku kredytu już spłaconego, bardziej uzasadnione jest domaganie się zapłaty z powodu stwierdzenia nieważności zawartego kontraktu. Odfrankowienie polega na usunięciu z umowy kredytowej klauzul, które stanowią niedozwolone postanowienia umowne, zabieg ten nie prowadzi więc do całkowitego zakwestionowania kontraktu, lecz jego określonych zapisów. W przypadku kredytów frankowych, za niedozwolone postanowienia umowne uznaje się te zapisy, które uprawniały bank do przeliczania udzielonego kredytu według dowolnie ustalonego przez bank kursu franka szwajcarskiego, zatem po ich wyeliminowaniu z umowy, kredyt frankowy staje się kredytem złotówkowym, lecz nadal jest oprocentowany według stawki LIBOR. Po odfrankowieniu, umowa kredytowa jest więc ciągle wykonywana, lecz na zmienionych warunkach, a zysk dla kredytobiorcy powstaje na dwóch płaszczyznach, gdyż bank musi zwrócić nadpłatę, która powstała z powodu stosowania zapisów niedozwolonych (uznanie danych zapisów za niedozwolone powoduje, że nigdy nie powinny one wiązać kredytobiorcy) oraz zmniejszeniu ulegają pozostałe do spłaty raty kredytu, gdyż nie są one już zależne od franka. Po odfrankowieniu nie zmienia się natomiast okres kredytowania oraz hipoteka ustanowiona na nieruchomości. Roszczenia o odfrankowienie kredytu nie cieszą się obecnie dużym zainteresowanie, zaledwie kilka procent kredytobiorców decyduje się na tego rodzaju rozwiązanie, gdyż dla frankowiczów zdecydowanie lepsze jest unieważnienie umowy. Unieważnienie powoduje, że zawarta umowa przestaje istnieć, a więc po unieważnieniu kredytobiorca nie musi już dłużej spłacać kredytu, a bank nie może domagać się comiesięcznych płatności, gdyż brak jest umowy z której taki obowiązek by wynikał. Stwierdzenie przez sąd nieważności powoduje jednak, że bank i kredytobiorca muszą się rozliczyć z wzajemnie otrzymanych świadczeń, kredytobiorca powinien więc zwrócić równowartość otrzymanego kredytu, a bank oddać powinien wszystkie uiszczone przez kredytobiorcę opłaty, a więc raty, odsetki, prowizję, itp. W przypadku, gdy unieważniona zostaje umowa nadal wykonywana (kredytu jeszcze spłacanego), upada zabezpieczenie hipoteczne ustanowione na rzecz banku. Kredytobiorca, który już spłacił kredyt, może teoretycznie wystąpić przeciwko bankowi z roszczeniem o odfrankowienie lub o unieważnienie umowy, jednak z uwagi, iż umowa już nie wiąże stron, zdecydowanie korzystniejsze jest drugie rozwiązanie, czyli żądanie zapłaty z uwagi na nieważność zawartej umowy. Spłaciłeś kredyt? Żądaj zapłaty z powodu nieważności umowy. Ściśle rzecz ujmując, po całkowitej spłacie kredytu, były kredytobiorca może domagać się od banku zapłaty kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy tym co wpłacił na podstawie umowy kredytowej, a wysokością udzielonego mu kredytu, a owa różnica powstaje z uwagi na fakt, że postanowienia umowy kredytowej były nieważne. Efekt końcowy dla frankowicza, który kredyt już spłacił, będzie więc taki sam jak w przypadku unieważnienia umowy kredytowej, która nadal jest wykonywana, gdyż zawsze do banku powinna zostać zwrócona tylko równowartość kapitału kredytu, lecz w tym pierwszym przypadku, nieco inaczej zostaną sformułowane żądania pozwu. Pozwanie banku po spłacie kredytu zawsze dla frankowicza będzie oznaczać zysk, gdyż o ile w przypadku „czystego” unieważnienia, kredytobiorca musi zwrócić cały otrzymany z banku kredyt, czyli dopłacić określoną kwotę, jeżeli dotychczas uiszczone opłaty tego kapitału w pełni nie pokryły, tak w przypadku roszczeń zgłaszanych po spłacie kredytu, o żadnej dodatkowej płatności na rzecz banku nie może być mowy, gdyż kredyt został już w całości spłacony. Z uwagi na nieważność zawartej umowy, kredytobiorca może dochodzić całej kwoty, która przewyższa wartość udzielonego mu kredytu, dlatego opłaca się pozwać bank po spłacie kredytu. Jeśli jednak nadal wahasz się przed procesem z bankiem, warto skorzystać z darmowego kalkulatora dla frankowiczów, dostępnego pod adresem dzięki któremu z łatwością wyliczysz przybliżoną kwotę o którą możesz pozwać bank. Brak ugód i pierwsze korzystne wyroki. Proces sądowy z bankiem, w przypadku gdy kredyt został już spłacony, to tak naprawdę jedyne rozwiązanie by odzyskać od banku pieniądze, gdyż banki nie zamierzają tej grupie kredytobiorców proponować ugód. Ugody skierowane są do tych kredytobiorców, którzy kredyt nadal spłacają, co wynika zapewne z faktu, że właśnie ci kredytobiorcy są najbardziej zdeterminowani by umową frankową zakwestionować na drodze sądowej. Jeśli więc już spłaciłeś kredyt, to nie zostaje nic innego jak złożyć pozew przeciwko bankowi. Z powództwem o zapłatę z uwagi na nieważność zawartej umowy wystąpili klienci banku Santander, wyrok został wydany 29 stycznia 2021 r., i w pełni uwzględniał roszczenia wysuwane przez frankowiczów. W przedmiotowej sprawie, kredytobiorcy najpierw zdecydowali się na sprzedaż nieruchomości obciążonej kredytem, z uzyskanych środków spłacili resztę zadłużenia, a następnie pozwali bank. Sąd Okręgowy w Katowicach, który wydał omawiane orzeczenie, zgodził się z twierdzeniami kredytobiorców i zasądził dochodzoną przez nich kwotę, która tak de facto była wyższa, niż kwota pierwotnie udzielonego im kredytu. Sąd nie miał wątpliwości, że umowa o kredyt frankowy zawierała niedozwolone postanowienia umowne w zakresie przeliczeń kursowych, a ponadto jej nieważność wynikała również z jej niezgodności z przepisami prawa bankowego oraz zasadami współżycia społecznego.
Unieważnienie umowy kredytu frankowego jest najlepszym dla kredytobiorcy rozwiązaniem, o czym świadczy chociażby fakt, że w większości spraw frankowych właśnie z takim żądaniem występują kredytobiorcy. Unieważnienie jest jednak możliwe tylko po przeprowadzeniu procesu, musisz więc pozwać bank o unieważnienie, a następnie wygrać postępowanie sądowe. Dla wielu kredytobiorców konieczność zainicjowania i prowadzenia procesu sądowego jest jednak na tyle odstraszająca, że rezygnuje z dochodzenia swoich praw, a że na zawarcie porozumienia z bankiem na satysfakcjonujących warunkach raczej nie ma szans, to przez lata spłaca kredyt na warunkach zawartej umowy, patrząc z niepokojem czy kurs franka znowu nie wzrósł. Strach przed sporem sądowym z bankiem nie powinien jednak determinować zachowania kredytobiorcy, gdyż podjęcie odpowiednich działań może spowodować, że kredytobiorca w sądzie będzie musiał pojawić się co najwyżej raz, więc jego zaangażowanie w postępowanie naprawdę może być minimalne, i już po niedługim czasie może się cieszyć korzystnym wyrokiem sądu. Od czego zacząć unieważnienie kredytu Postępowanie dotyczące unieważnienia umowy kredytu frankowego rozpocząć należy od znalezienia kancelarii, która będzie reprezentować twoje interesy w sądzie, zlecając bowiem prowadzenie sprawy prawnikowi nie tylko nie będziesz musiał samodzielnie dopełniać wszystkich formalności i prowadzić całego postępowania, lecz przede wszystkim zwiększasz swoje na wygraną sporu z bankiem. Wielu kredytobiorców uważa bowiem, że skoro obecnie sądy w przeważającej większości (w około 90%) orzekają na korzyść frankowiczów, to wygranie z bankiem nie może być trudne i że zadzieje się to niejako automatycznie, a więc wystarczy wnieść pozew w którym zgłosi się żądanie unieważnienia kredytu, wskaże, że posiada się kredyt denominowany/indeksowany kursem franka szwajcarskiego i tak naprawdę to sprawę załatwia, bo resztę zrobi sąd. Takie myślenie i zachowanie jest jednak bardzo złudne i może przynieść spore rozczarowanie, gdyż występując na drogę sądową to po stronie powoda, czyli kredytobiorcy, istnieje obowiązek wykazania zasadności dochodzonego roszczenia, a z uwagi na fakt, że sądy powszechne nie są związane wyrokami wydawanymi przez inne sądy w podobnych sprawach, to tak naprawdę każdy pozew z zakresu sprawy frankowej powinien wskazywać podstawę dochodzonych roszczeń i argumentację przemawiającą za jego uwzględnieniem. Nie można również zapomnieć, że pomimo dobrej passy frankowiczów w sądach, sprawy dotyczące kredytów frankowych to nadal jedne z najbardziej skomplikowanych postępowań, wymagające sporej wiedzy i doświadczenia, dlatego też nie można takiego postępowania traktować jak czystą formalność. Poszukując prawnika do prowadzenia sprawy frankowej należy natomiast zwrócić uwagę by nawiązać współpracę z taką osobą, która posiada doświadczenie w prowadzeniu sporów z bankami dotyczących kredytów frankowych. Na rynku działania obecnie wiele kancelarii, które oferują pomoc z tego zakresu i określają się mianem specjalistów od spraw frankowych, jest to jednak jedynie efekt uboczny lawinowego ruszenia frankowiczów do sądów i korzystnych dla nich orzeczeń, przez co prowadzenie spraw dotyczących kredytów we frankach stało się w pewien sposób modne, a przede wszystkim opłacalne, dlatego jeśli chcesz swoją sprawę frankową oddać w najlepsze ręce, poszukaj prawnika, który sprawy frankowe prowadzi do lat i który może pochwalić się sukcesami w tym zakresie. Rozbieżności nadal obecne w wyrokach w sprawach frankowych W przypadku spraw frankowych nadal niestety istnieje sporo wątpliwości, a w wydawanych wyrokach można zauważyć duże rozbieżności, dlatego dochodząc unieważnienia kredytu musisz być przygotowanym na różne scenariusze. Początkowo przyjmowało się bowiem, że unieważnienie umowy kredytu odnoszącej się do franka szwajcarskiego może nastąpić tylko w przypadku kredytu denominowanego, od tego poglądu pojawiały się oczywiście wyjątki, jednakże prawdziwy przełom nastąpił dopiero wtedy, gdy wyrok w sprawie państwa Dziubak wydał Trybunał Sprawiedliwości UE, gdyż Trybunał jednoznacznie stwierdził, że unieważnić można również umowę o kredyt indeksowany, jeśli oczywiście zachodzą ku temu przesłanki. Obecnie więc żądanie unieważnienia umowy kredytowej uznaje się za zasadne zarówno w przypadku kredytu denominowanego, jak i kredytu indeksowanego, nie oznacza to jednak, że sąd orzekający nie dojdzie do innych wniosków i nie stwierdzi, że nie ma podstaw do unieważnienia zawartej umowy, dlatego tak bardzo istotne jest, co po raz kolejny podkreślamy, skorzystanie z pomocy prawnika w procesie z bankiem. Złożenie pozwu do sądu w którym domagać się będziesz unieważnienia umowy kredytowej to jednak dopiero pierwszy krok, inicjujący postępowanie, następnym jest przeprowadzenie procesu. W toku postępowania sądowego zadaniem sądu jest wyjaśnienie wszystkich spornych i wątpliwych okoliczności sprawy, a następnie wydanie wyroku, średni czas na wydanie przez sąd wyroku w pierwszej instancji wynosi więc około dwóch lat. Zobacz: Unieważnienie kredytu we frankach czy odfrankowienie co się bardziej opłaca? Na tak długi czas postępowania wpływ ma wiele okoliczności, od obłożenia danego sądu, przez prowadzenie rozbudowanego postępowania dowodowego, do działań banku celowo zmierzających do przedłużenia postępowania, z całą pewnością należy więc uzbroić się w cierpliwość, choć niedawno pojawił się cień nadziei, że sprawy frankowe będą jednak szybciej rozstrzygane. Taką nadzieją jest wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku, który zaledwie po czterech miesiącach od wniesienia pozwu, orzekł o unieważnieniu frankowej umowy kredytowej. Przedmiotowy wyrok wydany został w czerwcu br., pozew został natomiast wniesiony w lutym, orzeczenie to zapadło więc, gdy zmagaliśmy się już z epidemią koronawirusa, co tym bardziej budzi podziw dla Sądu. Wydanie rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy w Gdańsku nastąpiło po przeprowadzeniu zaledwie jednej rozprawy, na której Sąd pominął wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków wskazanych przez bank, gdyż został on uznany jako nieprzydatny dla rozpoznania sprawy i zmierzający do przedłużenia postępowania. Sąd podkreślił, że powołani świadkowie nie brali udziału przy podpisaniu umowy, dlatego w ocenie Sądu ich zeznania wobec stwierdzenia nieważności postanowień umowy uznać należy jedynie za niezasadne wydłużenie postępowania w sprawie. Sprawdź: Pozew i pierwsze kroki frankowicza w sprawie o kredyt we frankach W ten sam sposób został oceniony przez Sąd wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, gdyż wobec uznania postanowień umowy za abuzywne oraz stwierdzenia nieważności umowy dowód ten nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia. Wskazany wyrok jest więc potwierdzeniem tego, o czym od dawna prawnicy specjalizujący się w sprawach frankowych mówią, a więc, że sprawy frankowe nie wymagają prowadzenia długotrwałego i skomplikowanego postępowania, gdyż ich istota powinna sprowadzać się do oceny prawnej zapisów zawartych w umowie kredytowej, a zatem takie sprawy powinny być stosunkowo szybko rozstrzygane. Sąd Okręgowy w Gdańsku pokazał więc, że da się sprawy frankowe szybko rozstrzygać, miejmy zatem nadzieję, że i inne sądy do podobnych wniosków dojdą. Co daje unieważnienie umowy kredytu we frankach Unieważnienie umowy kredytu frankowego powoduje, że taka umowa przestaje istnieć i traktowana jest jak nigdy nie zawarta, po unieważnieniu powstaje więc obowiązek zwrotu wzajemnie otrzymanych świadczeń. W zakresie rozliczeń również jednak powstają rozbieżności, gdyż część sądów posługuje się w tym celu powszechnie krytykowaną teorią salda, a więc to sąd w wyroku unieważniającym umowę kredytową automatycznie rozlicza strony takiej umowy, nie czekając aż bank podniesie zarzut potrącenia, natomiast inne sądy za zasadną uznają teorię dwóch kondykcji, czyli zwrot wzajemnych świadczeń powinien być przedmiotem innego postępowania, gdyż jedno roszczenie jest niezależne od drugiego i wyrównanie jest możliwe jedynie na podstawie przepisów o potrąceniu. Ciekawe: Skaner CHF i kalkulatory frankowe – przydatne narzędzia dla Frankowiczów Niezależnie jednak od tego w jaki sposób do rozliczenia między bankiem, a kredytobiorcą dojdzie, zasada jest taka, że bank powinien oddać kredytobiorcy wszystkie pobrane wraz z odsetkami raty, pobraną prowizję za udzielenie kredytu, składki z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (jeżeli kredytobiorca je opłacał) oraz wszelkie inne opłaty związane z udzieleniem kredytu i wykonywaniem umowy kredytowej. Kredytobiorca ma natomiast obowiązek zwrócić równowartość otrzymanego kapitału, lecz bez odsetek. W sytuacji więc, gdy kredytobiorca oddał już do banku równowartość udzielonego mu kredytu, bo przez lata spłacał raty w zawyżonej wysokości, po unieważnieniu umowy nie będzie już musiał niczego do banku zwracać, a być może to po stronie banku powstanie obowiązek zwrotu nadpłaty. Gdy jednak cały kapitał nie został jeszcze spłacony, wówczas kredytobiorca musi liczyć się z koniecznością zwrotu różnicy pomiędzy tym co otrzymał, a tym co oddał. Unieważnienie ma definitywny charakter, gdyż jak zostało wskazane, taka umowa kredytowa przestaje istnieć, kredytobiorca nie musi więc dłużej spłacać ustalonych rat, jak również upada zabezpieczenie hipoteczne ustanowione na rzecz banku na nieruchomości kredytobiorcy. Kredytobiorca przestaje więc być związany z bankiem umową kredytową i nie jest już frankowiczem. Ile kosztuje sprawa o unieważnienie kredytu we frankach? Zainicjowanie postępowania sądowego wymaga oczywiście poniesienia pewnych kosztów, ich wysokość nie jest jednak tak wysoka i zaporowa, by kredytobiorca nie był w stanie ich ponieść. Zgodnie bowiem z ustawą o kosztach sądowych, w sprawach o roszczenia wynikające z czynności bankowych od strony będącej konsumentem lub osobą fizyczną prowadzącą gospodarstwo rodzinne przy wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia wynoszącej ponad 20 000 złotych pobiera się opłatę stałą w kwocie 1 000 złotych, innymi więc słowy, opłata sądowa od pozwu przeciwko bankowi nigdy nie będzie wyższa niż 1 000 zł. Jeżeli korzystasz z pomocy prawnika to oczywiście twoim kosztem będzie również jego wynagrodzenie, warto jednak pamiętać, że jest to kwestia indywidualnie ustalana przez prawnika ze swoim klientem, dlatego płatność całego wynagrodzenia raczej nie następuje z góry i w całości. W praktyce bardzo często spotyka się rozwiązanie, że na początku sprawy klient płaci prawnikowi tylko zaliczkę, natomiast reszta wynagrodzenia jest płatna w ratach, na poszczególnych etapach postępowania lub nawet po jego zakończeniu, nie musisz się więc obawiać, że zainicjowanie procesu z bankiem będzie od ciebie wymagać zainwestowania dużych pieniędzy. Musisz również pamiętać, że gdy wygrasz z bankiem, to bank będzie zobowiązany do zwrotu poniesionych przez ciebie kosztów procesu, w takim więc przypadku odzyskujesz to co na prowadzenie postępowania wyłożyłeś. Proces z bankiem dotyczący unieważnienia umowy kredytowej nie musi więc być traumatycznym przeżyciem, jeśli podejmiesz odpowiednie działania i podejdziesz do sprawy z rozwagą. Pozwanie banku jest obecnie najskuteczniejszą metodą by pozbyć się kredytu frankowego na najlepszych warunkach, warto więc z tej możliwości skorzystać, bo im szybciej złożysz pozew, tym szybciej uwolnisz się do ciążącego zobowiązania i będziesz mógł rozpocząć życie bez kredytu.
Kredyt we frankachWziąłeś kredyt we frankach? Jesteś jedną z wielu osób, które przez nieuczciwe praktyki banków zostały postawione w trudnej sytuacji. Na szczęście frankowicze mogą dziś liczyć na skuteczną pomoc, czego potwierdzeniem są setki wyroków sądowych wydanych na ich korzyść. Jeśli i Ty podpisałeś nieuczciwie skonstruowaną umowę kredytową, dowiedz się, jak pomagamy, i zgłoś do nas swoją sprawę! Kredyt we frankachKomu należy się odszkodowanie?Wszyscy konsumenci, którzy zawarli umowy na kredyty frankowe, mogą przekazać podpisany dokument wraz z załącznikami do profesjonalnej oceny. Na podstawie gruntownej analizy dostarczonych umów zostanie im przekazana informacja dotycząca prawidłowości zawartych w niej zapisów, a także realnych szans na odzyskanie nadpłaconych środków. Co bardzo ważne, pomoc dla frankowiczów obejmuje nie tylko osoby aktualnie spłacające kredyt, ale również te, które w całości uregulowały swoje zobowiązanie. Nie ma w tym przypadku znaczenia również bank, w jakim zaciągnąłeś dług. Kredyt we frankachO co mogę wnioskować?Zwrot nadpłaconego kredytu Zwrot nadpłaconych rat w ciągu ostatnich 10 lat Obniżenie rat Obniżenie pozostałych rat średnio o połowęUnieważnienie umowyZwrot całej kwoty wpłaconej bankowi oraz wykreślenie wpisu z hipotekiKredyt we frankachJakie dokumenty są potrzebne?Jesteś osobą, która posiada kredyt we frankach? Aby ubiegać się o zwrot nadpłaconego kredytu, obniżenie rat lub unieważnienie umowy, konieczne będzie skompletowanie odpowiednich dokumentów. Umowa kredytowa Głównym dokumentem jest umowa kredytowa z bankiem. Aneksy do umowy Wszystkie aneksy, które były podpisywane do głównej umowy kredytowej. Kredyt we frankachTerminy przedawnieńW przypadku kredytu we frankach odszkodowanie można uzyskać nawet wiele lat od zawarcia umowy. Termin przedawnienia dla roszczeń, które już Ci przysługują, wynosi 10 lat. Kredyt we frankachJak wygląda proces likwidacji szkody?1. Kontakt z doradcąRozmowa z Klientem, wstępna weryfikacja sprawy, skompletowanie dokumentacji2. Bezpłatna analiza umowy kredytowejW ciągu 3 dni bezpłatne zweryfikowanie warunków umowy kredytowej3. Przedstawienie możliwości KlientowiKlient otrzymuje pełne informacje o wartości, jaką jest w stanie uzyskać4. Podpisanie umowyKlient podpisuje umowę o dochodzenie roszczeń oraz pełnomocnictwo5. Roszczenie do bankuW pierwszej kolejności na etapie polubownym, w drugiej kierujemy sprawę do sądu6. Wypłata uzyskanych roszczeń KlientowiPo wygranej w sądzie Klient otrzymuje wypłatęKredyt we frankachBezpłatna konsultacjaSprawdźKredyt we frankachDodatkowe informacje O czym mówi ustawa antyspreadowa? Ustawa antyspreadowa, która weszła w życie r., wprowadziła zmiany w umowach zawartych w latach 2005-2011 oraz zmiany obowiązujące w umowach zawieranych w przyszłości. W pierwszym przypadku zaistniała możliwość zawierania przez dotychczasowych kredytobiorców bezpłatnego aneksu do umowy, pozwalającego na spłatę kredytu frankowego bezpośrednio w walucie, w której udzielono kredytu, czyli w CHF. Zmiany wprowadzone względem kolejnych zawieranych umów wyeliminowały możliwość zapisywania w nich klauzul waloryzacyjnych oraz narzuciły bankom szerokie obowiązki informacyjne. Spłacony kredyt we frankach – odszkodowania. Czy można się o nie ubiegać? Osoby, które w całości spłaciły kredyty we frankach, również mogą ubiegać się o uzyskanie odszkodowania. Fakt uregulowania zobowiązania nie przekreśla możliwości uznania umowy kredytowej za nieważną, jak również nie ma wpływu na ocenę zawartych w niej postanowień. Może jedynie wpłynąć na wysokość roszczeń, o które będziesz się ubiegał. Chcesz dowiedzieć się więcej? Przedstaw nam sprawę! Kredyt denominowany a kredyt indeksowany – różnice W przypadku kredytu denominowanego kwota kredytu wyrażona jest w obcej walucie, a następnie przeliczana na złotówki. Oznacza to, że klient nie zawsze otrzyma taką kwotę, o jaką wnioskował – może być ona niższa lub wyższa, co zależy od wahań kursu walut. Kredyt indeksacyjny wyrażany jest natomiast w polskiej walucie, jednak wysokość poszczególnych rat (spłacanych w złotówkach) zależy ściśle od kursu waluty obcej. W obu przypadkach postępowanie w sprawie odszkodowania wygląda podobnie, ale w odniesieniu do kredytu denominowanego dąży się raczej do całkowitego unieważnienia umowy kredytu we frankach. Unieważnienie umowy kredytowej a unieważnienie klauzul abuzywnych – różnice Jeśli sąd na drodze postępowania orzeknie unieważnienie umowy kredytu frankowego, bank będzie zobowiązany do zwrócenia klientowi wszystkich wpłat, które od niego otrzymał. Kredytobiorca będzie z kolei musiał oddać bankowi kwotę kredytu, jaka została mu udzielona. W tym przypadku możliwa jest też wzajemna kompensata roszczeń. Jeśli natomiast sąd orzeknie, że w umowie kredytowej zawarto klauzule abuzywne, zostaną one unieważnione, a kredyt zostanie „odfrankowany” – będzie traktowy w taki sposób, jakby od początku udzielony był w walucie polskiej. W efekcie kredytobiorca otrzyma zwrot nadpłaconych środków, a kolejne raty zostaną przeliczone po kursie franka szwajcarskiego z dnia uruchomienia kredytu. Klauzule zakazane – definicja Klauzule zakazane, zwane także klauzami niedozwolonymi lub abuzywnymi, to takie postanowienia umowy, które nie zostały ustalone z klientem, a w rażący sposób naruszają jego interesy oraz są niezgodne z dobrymi obyczajami, np. prowadzą do dezorientacji, niedoinformowania oraz wykorzystują jego niewiedzę. Klauzule zakazane ograniczają lub nawet wykluczają odpowiedzialność wobec konsumentów za niewłaściwe wywiązanie się umowy – unieważnienie tego typu zapisów jest jednym ze sposobów pomocy frankowiczom. Kiedy przedawniają się roszczenia? Istniejące już roszczenia w przypadku odszkodowania dla frankowiczów przedawniają się po 10 latach. Termin ten dotyczy jednak nie samych roszczeń, ale okresu umowy sprzed 10 lat, licząc od dnia złożenia pozwu. Oznacza to, że jeśli wziąłeś kredyt we frankach 13 lat temu na 20 lat, możesz ubiegać się o odszkodowanie za 17 lat. Jak długo trwa postępowanie w sądzie? Czas procedowania w sprawach o odszkodowanie za kredyt we frankach zależy od wielu czynników, od różnic w postępowaniu sądów. Należy przyjąć, że postępowanie przed sądem I instancji trwa średnio ok. 2 lat, natomiast w przypadku postępowania apelacyjnego czas ten wydłuża się o kolejny rok. Jak spłacać kredyt we frankach? Kredyty we frankach należy regularnie spłacać, chociaż wysokość rat pozostaje niepewna i uzależniona jest od bankowych kursów walut. Jednym ze sposobów, by się od nich uniezależnić, jest spłata zobowiązania bezpośrednio we frankach szwajcarskich kupowanych w kantorze. Jeśli waluta jest tańsza, można także zdecydować się na nadpłatę kredytu. Najlepsze rozwiązanie to jednak powierzenie swojej umowy kredytowej wyspecjalizowanym w pomocy frankowiczom fachowcom z naszej firmy oraz przeanalizowanie jej zapisów. Może się okazać, że są one niezgodne z prawem, a to pozwoli np. odzyskać nadpłaconą kwotę kredytu lub unieważnić umowę. Kredyt we frankach – co robić? Jeśli w przeszłości zaciągnąłeś korzystny dla siebie kredyt we frankach, a teraz ze względu na zmiany kursu walut wartość długu znacznie wzrosła, skorzystaj z pomocy naszej firmy. Ocenimy Twoją umowę kredytową pod kątem zgodności z prawem oraz sprawdzimy, na jaką pomoc możesz liczyć. W wielu wypadkach możliwe jest uzyskanie zwrotu nadpłaconych środków oraz „odfrankowanie” pozostałej części kredytu.
jak spłacić kredyt we frankach