jak prawie straciłem kanał
Wynajmowanie mieszkania może być zyskowne i bezpieczne. Jestem rentierem, żyję z wynajmowania kilkudziesięciu (może nawet więcej niż "kilku" ;-) mieszkań w
Przez Kanał Sueski przepływa 12 proc. globalnego handlu. Wartość transportowanych przez kanał towarów szacuje się na prawie 10 mld dol. dziennie. Od 23 marca, czyli momentu, gdy „Ever Given” pływający pod banderą panamską, lecz należący do tajwańskiego armatora Evergreen Marine, zablokował południową część Kanału
Discover the captivating video 'ZOBACZ JAK PRAWIE STRACIŁEM KANAŁ⁉️️' and track its real-time view count with SocialCounts.org. Witness the extraordinary comparison and immerse yourself in the world of luxury yachts.
Wypadki się zdarzają, a na stolarni nawet częściej. Dziś możecie zobaczyć kilka wpadek jakie udało nam się nagrać. Wpadajcie też na nasze inne media społeczn
I zaciągać ją do łóżka? Jak tylko sobie to wyobraziłem, to mną zatrzęsło. Już chciałem coś powiedzieć, ale wtedy dostrzegłem, w jaki sposób Martyna na niego patrzy. Jak na bóstwo. Jak na ósmy cud świata. Jak na bramę do raju. Wyczułem, że jeśli teraz zacznę chłopaka krytykować, Martyna trzaśnie drzwiami. A tego nie
nonton film action terbaru 2022 sub indo lk21. Jak straciłem 15 992 zł na własnym produkcie. W dzisiejszym wpisie pokażę Wam, jak straciłem dużą kwotę pieniędzy oraz jak self-publishing w Polsce dał mi ostro finansowo (i czasowo) w kość. To będzie bardzo nietypowy post, ponieważ zarówno na moim blogu jak i w całym internecie mało kto tworzy treści, w których przyznaje się publicznie do porażek. Na blogach oraz na YouTubie można zazwyczaj znaleźć posty w stylu „Jak zarobiłem X złotych” i ja sam mam mnóstwo tego typu treści. Jestem jednak zdania, że wartością dla moich czytelników jest również dzielenie się własnymi porażkami, ponieważ to lekcja, dzięki której Wy możecie się wiele nauczyć i uniknąć kosztownych błędów w przyszłości. Straciłem 15 992 zł na wydaniu książki Od kelnera do milionera Długo się wahałem, czy opublikować ten wpis, ale bardzo często dajecie mi do zrozumienia, że cenicie moje materiały za ich wyjątkową szczerość. Dzisiaj przedstawię Wam w takim razie, ile kosztowało mnie wydanie własnej książki Od kelnera do milionera w Polsce metodą self-publishingu oraz ile na tym przedsięwzięciu straciłem (w sumie to tytuł tego posta zdradza wszystko od razu 🙂). Chcę zaznaczyć też na samym początku, że ja sam mam się bardzo dobrze i moja firma przynosi mi satysfakcjonujące zarobki. Zbliżam się dużymi krokami do swojego pierwszego miliona i dlatego w tym roku postanowiłem zrobić coś dla siebie, zamiast tworzyć produkty stricte dla zysku. Chyba czasem jest tak w naszym życiu, że gdy finansowo odnosimy sukcesy, to zaczynamy realizować projekty dla samej frajdy ich robienia. Tak było właśnie w przypadku książki Od kelnera do milionera, której napisanie oraz wydanie było moim wielkim marzeniem od dłuższego czasu. Wielu z Was może się dziwić, że taka osoba jak ja czerpie satysfakcję z pracy przez prawie rok za darmo (pisanie i publikacja własnej książki). Przyznaję, że od końca 2019 roku do sierpnia 2020 skupiałem się bardzo mocno właśnie na swojej książce. Pisanie treści i organizacja całego procesu publikacji oraz sprzedaży własnego produktu fizycznego to ogrom pracy, który opisałem poście na temat self-publishingu. Wiem, że niektórym trudno jest pojąć, jak ktoś może poświęcić tak dużo czasu oraz pieniędzy na opublikowanie własnej książki, która do tego finalnie przynosi tak duże straty finansowe. Jeżeli jednak czytacie mojego bloga od jakiegoś czasu, to wiecie, że to właśnie książki zmieniły moje życie. Dzięki wiedzy oraz inspiracji z wartościowych książek przeprowadziłem się do Krakowa, smakowałem życia oraz stworzyłem bardzo dobrze zarabiający biznes, który dał mi wolność. Czy tego chciałem, czy nie, po prostu musiałem napisać i wydać swoją książkę. Zależało mi również na tym, żeby pomogła ona czytelnikom powtórzyć moje sukcesy i zainspirowała ich do zmiany. Dobra książka, która sprzedaje się źle? Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego czasem kiepskie produkty są bestsellerami. W mojej karierze czytelnika mogę wymienić mnóstwo książek, które są zwyczajnie słabe, a mimo to sprzedają się rewelacyjnie. Na swojej półce mam np. książkę znanego youtubera, która jest cienka, ma przesadnie dużą czcionkę (aby nadrobić brak treści), posiada błędy i jest merytorycznie słaba. Mimo to stała się bestsellerem. Marketing w postaci drogich samochodów jest jednak zawsze bardzo skuteczny – tej lekcji najwyraźniej nie odrobiłem. Mogłem przecież wziąć w leasing jakieś sportowe auto na potrzeby YouTube’a – wybrałem jednak skromne życie, oszczędzanie kapitału oraz inwestycję w nieruchomości. 🙂 W każdym razie na rynku jest równie dużo książek, które są bestsellerami i zarazem dają ogromną wartość czytelnikowi. Przykładem może być choćby książka Finansowy ninja, która inspirowała mnie (sposób jej publikacji opisany na blogu „Jak oszczędzać pieniądze”) podczas wydawania mojej książki. Wniosek jest taki, że zarówno rewelacyjny, jak i słaby produkt może zostać bestsellerem. Choć sprzedaż książki Od kelnera do milionera jest kiepska, to jestem bardzo dumny z faktu, że dostarczyłem samodzielnie na rynek produkt wysokiej jakości. Od jakiegoś czasu otrzymuję maile od czytelników i wszystkie są bardzo pozytywne. Cieszy mnie to niesamowicie, ponieważ wiem, że daję wartość moim produktem, a nie tylko staram się na nim zarobić. Po cichu liczę też, że z czasem dobre opinie pozwolą książce zaistnieć trochę bardziej i pomogą mi pozbyć się nakładu z magazynu, co będzie oznaczało wyjście pewnego dnia na zero. Dokładnie koszty oraz przychody z publikacji książki Od kelnera do milionera Przejdźmy do analizy kosztów publikacji własnej książki w Polsce. Poniżej przedstawiam, ile dokładnie wydałem na publikację 300 sztuk papierowej wersji książki Od kelnera do milionera oraz jak przedstawiała się sprzedaż w okresie pierwszych dwóch miesięcy. Wyniki sprzedaży książki Od kelnera do milionera za pierwsze 2 miesiące sprzedaży Sprzedałem około 80 książek papierowych oraz trochę pakietów z kursem online i e-bookiem. To bardzo słaby wynik, który dał mi 5501,30 zł przychodu. Koszty publikacji książki Od kelnera do milionera Jak widać, lekko uproszczone koszty wydania książki to 21 493 zł (300 sztuk druku wersji papierowej) – można śmiało przyjąć, że było to trochę więcej, ponieważ nie uwzględniłem prowizji Tpay (1,3%), drobnych kosztów takich jak przejazdy, wyżywienie w czasie kręcenia filmów czy nocleg podczas wizyty w IMKER w Szczebrzeszynie. Największym kosztem jest tu przede wszystkim koszt mojej pracy, ponieważ przez wiele miesięcy po prostu siedziałem i pisałem treść. Podobno da się to wycenić, ale jak to zrobić, skoro pisanie książki to spełnianie mojego marzenia? W tym czasie mógłbym zrobić przecież wiele innych rzeczy, które przyniosłyby mi o wiele większy zarobek. Ja zdecydowałem się jednak zrobić coś dla siebie i wydać samodzielnie własną książkę. Biznesowo nie była to może najlepsza decyzja (jak na razie), ale teraz mogę przynajmniej spać spokojnie, bo zrobiłem to, co zawsze chciałem. 🙂 Dlaczego książka się nie sprzedaje? To pytanie zadaje sobie pewnie wiele osób publikujących swoje produkty w formie książki na Amazonie. Moje najlepsze bestsellery na Amazonie nie były nigdy produktami stworzonymi z pasji, ale raczej prostymi książkami, takimi jak np. poradnik seksualny dla kobiet (zlecam freelancerom pisanie e-booków) lub samodzielnie wykonane proste zeszyty. Właśnie takie produkty w moim przypadku otrzymywały łatkę bestsellera za granicą, a w przypadku książki Od kelnera do milionera, która zawiera ponad 400 stron inspiracji oraz wiedzy, mam problem ze sprzedażą choćby kilkuset sztuk. Informacja o książce trafiła do dość dużego grona odbiorców dzięki mojemu blogowi, liście mailingowej, filmom na YouTubie oraz płatnej reklamie na Facebooku. Coś jednak nie zagrało i możliwe, że źle sformułowałem przekaz marketingowy mojego produktu. Co ciekawe, opinie o książce są bardzo pozytywne, ale mało kto zdecydował, że potrzebuje lektury, która pokazuje, jak przebyć drogę od zera do osoby, która dostaje od życia to, czego oczekuje. Mam też wrażenie, że my, ludzie, wolimy jednak rozwiązania, które dają nam na tacy wiedzę na temat tworzenia firmy oraz zarabiania pieniędzy. Przykładem są moje kursy online, które pokazują w prosty sposób, jak zarabiać na Amazonie oraz jak tworzyć nowoczesną firmę w sieci. Na ten moment sprzedałem już wiele tysięcy sztuk kursów online i zdecydowanie mógłbym konkurować liczbą sprzedanych kursów z niejedną bestsellerową publikacją. Moja książka pokazuje natomiast dokładnie to samo co kursy (jak usprawniać swoje życie oraz jak tworzyć biznes), ale robi to głównie na płaszczyźnie naszych przekonań. Jej celem od początku była zmiana myślenia czytelnika, ponieważ uważam, że to właśnie to, jak myślimy, finalnie przekłada się na nasz sukces. Wiedza jest tylko niezbędnym dodatkiem do naszych pozytywnych przekonań – można ją łatwo zdobyć za kilkaset złotych np. z kursu, ale siłę do pracy przez lata jest o wiele trudniej w sobie wypracować. Może powinienem dołączać książkę do każdego kursu online, aby każdy kursant miał solidne efekty? Podejmowanie ryzyka to część biznesu i życia – czy potrafisz? Wnioski z tego artykułu każdy powinien wyciągnąć samodzielnie. Nie chcę, żeby przekaz z tego wpisu ktoś odebrał negatywnie i rezygnował ze swoich planów na wydanie samodzielnie książki. Zależy mi bardziej na pokazaniu Wam, że to zawsze my (self-publisherzy i przedsiębiorcy) bierzemy pełną odpowiedzialność za nasze czyny. To moje decyzje doprowadziły mnie do tej straty finansowej, podobnie jak moje decyzje dały mi własną firmę oraz wolność. Porażka jest zawsze elementem przedsiębiorczości i bez popełniania błędów nie zajdziemy daleko. Ja moje błędy pokazuję publicznie, aby każdy z Was mógł łatwiej podążać przed siebie. Przede wszystkim już wiecie, ile kosztuje wydanie własnej książki w Polsce oraz jakie za tym idzie ryzyko. Ja od początku liczyłem się z tym, że mogę stracić na książce, i pierwsze miesiące sprzedaży pokazały, że tak się faktycznie stało. Trochę mi z tego powodu przykro, ale z drugiej strony mój biznes ma się dobrze i książka nie była nigdy projektem, który miał mi dać duże zarobki. Można nawet powiedzieć, że poniesione koszty zostały niezauważone przeze mnie na przestrzeni czasu, a z samej publikacji książki jestem bardzo dumny, ponieważ dostaję od Was bardzo pozytywny feedback i wiem, że wielu z Was po lekturze otrzymało nowe pokłady energii do działania. To jak na razie całkowicie mi wystarcza, jeżeli chodzi o moją satysfakcję. 🙂 Wiem jednocześnie, że dobry produkt sam się broni i reklamuje. Może nie liczę w przyszłości na wielkie przychody ze sprzedaży książki Od kelnera do milionera, ale jest spora szansa, że w długiej perspektywie czasu nakład się wyprzeda, a cały projekt może nawet otrze się o granicę opłacalności. Dziękuję wszystkim (na dzień dzisiejszy 86 osobom), którzy zakupili ten bardzo ważny dla mnie produkt. Wiem, że pomoże on Wam stawiać kolejne ważne kroki w życiu. Jeżeli natomiast jeszcze nie macie swojego egzemplarza, to zostało jakieś 214 podpisanych przeze mnie sztuk w magazynie. Możliwe, że drugiego nakładu nigdy nie będzie i jest to jedyna okazja, żeby kupić swój egzemplarz. 🙂
O nie! Karol "Friz" Wiśniewski nie tylko stracił prawo jazdy na trzy miesiące, ale policjanci, którzy odebrali mu dokument, nie rozpoznali w nim topowego polskiego youtubera. Gdzie zgłasza się takie rzeczy? Na Twitterze... Tym razem nie jest to news o kolejnym filmiku Ekipy, który wygenerował na YouTube miliony wyświetleń i pobił wszelkie rekordy serwisu. Nie jest to również tekst o tym, jak niezwykłym fenomenem społecznym stały się Lody Ekipy i gdzie można je znaleźć (spojler: nigdzie). Bohaterem tego artykułu jest Friz, który niedawno odkrył, że przed utratą prawka nie chroni go immunitet chillowania? YouTube sprawdzi, czy Ekipa Friza BUHała legalnieByła dziewczyna Friza założyła kanał na YT, gdzie przypomina, że jest byłą FrizaPatecki i Tromba u Wojewódzkiego o tym, kim będą w wieku 40 lat. "Willa w LA"Natsu szuka osób, które z nią ZAMIESZKAJĄ! Robi casting do jej własnej ekipyFani krytykują nowy program Friza "TWOJE 5 MINUT!"ChevronO co dokładnie chodzi? 25 kwietnia Karol "Friz" Wiśniewski pochwalił się na Twitterze, że stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Dla większości ludzi odebranie uprawnień do kierowania pojazdem nie jest wydarzeniem, o którym warto alarmować cały internet, dlatego bardzo mnie ciekawiło, dlaczego Friz stracił prawo jazdy? Influencer wyjaśnił sytuację w komentarzach pod wpisem na "Nie wiedziałem, że prawko zabierają i tak"– Jechałem przez wiochę od Werki do siebie na święta i z naprzeciwka jechała *jechała* nieoznakowana insignia – opowiada Friz o okolicznościach, w jakich stracił prawko. – Nie wiedziałem, że mogą mierzyć w trakcie jazdy z naprzeciwka. Policjanci byli bardzo profesjonalni, pełna kulturka: dzień dobry, przekroczył Pan ponad 50 w terenie zabudowanym.– Ja oczywiście powiedziałem, że rozumiem, i się nie zgadzam i nie przyjmuję mandatu – pisze Friz, dodając że: – Ale nie wiedziałem, że prawko zabierają i tak, mimo nie przyjęcia. W trakcie oczywiście podbiły z 3 grupy widzów pukając w szybę [...] pytając o namyśle stwierdziłem, że rzeczywiście przekroczyłem tę prędkość i na zeznaniach na komisariacie przyjąłem mandat i ładnie przeprosiłem oraz wyraziłem skruchę. Nauczka na przyszłość, że nie warto dla kilkunastu dodatkowych minut ryzykować miesięcy bez FrizSzok i niedowierzanie! Policjanci nie znają FrizaFriz tłumaczy, że obecność fanów na miejscu zdarzenia mogła uratować influencera od mandatu i straty prawka, ale policjanci nie wiedzieli, kim jest Karol "Friz" Wiśniewski. – Pamiętajcie, nie warto zapier*alać! – kwituje swoją przygodę youtuber i to jest doskonały moment, aby przypomnieć, że rok temu Friz już stracił prawo jazdy. No ale widocznie jest to jakaś tradycja w życiu youtubera. straciłem prawo jazdy...
MOJE STANOWISKO GAMINGOWE z LAPTOPEM zamiast PC - Asus ROG Strix GL502 Sprawdźcie Premium HUB USB którego użyłem podczas filmu: ► Oraz kabel w standardzie ► Podejmuję WYZWANIE! Przez najbliższy czas będę do codziennej pracy używać TYLKO laptopa Asus ROG Strix GL502! Chcę sprawdzić i przetestować rozwiązanie o którym marzyłem od dawna. Połączenie mobilności z wydajnością i wygodą, kiedy mogę popracować w domu. Jeśli filmik Ci się spodobał, to zostaw łapkę i udostępnij go znajomym! Polubcie fanpage Republiki Graczy: ► Ten model dokładnie testowałem: ► Strona z serią laptopów gamingowych od Asus'a: ► Laptop w materiale jest dokładnie w tej konfiguracji: ► __ Wbijajcie także na socialki, takie jak facebook: FB: @ Insta: @ Snap - ziemniakization Kategoria: Technologie, Vlog, Podróże
Kategoria: Technologie, Vlog, Podróże
Tworzyłem stronę na Facebooku dla klubu projektowego i zdecydowałem, że klub powinien mieć również konto na Instagramie. Aby utworzyć konto na Instagramie, wylogowałem się z mojego konta osobistego, zarówno z laptopa, jak i iPhona. Po wybraniu „Wyloguj się” z mojego iPhone'a, aplikacja poprosiła mnie o potwierdzenie:Pamiętaj dane logowania. Zapamiętamy twoje dane logowania. Nie musisz go wpisywać po ponownym zalogowaniu. [Nie teraz] [Pamiętaj]Myślałem, że ta wiadomość jest bardzo wygodna - jeśli wybiorę „Pamiętaj”, prawdopodobnie nie będę musiał podawać swoich danych uwierzytelniających po zakończeniu tworzenia konta na Instagramie w klubie. Tak właśnie zrobiłem przed wylogowaniem z aplikacji na iPhonie. Uwaga: nie widziałem żadnych wiadomości potwierdzających podczas wylogowania z konta internetowego Instagram z mojego wylogowaniu używam laptopa do utworzenia nowego konta ze strony Instagrama, wpisując mój numer telefonu zamiast adresu e-mail (nie utworzyłem jeszcze konta e-mail dla klubu projektantów). Przesyłam zdjęcie profilowe i zdaję sobie sprawę, że teraz muszę przełączyć się na iPhone'a, aby opublikować pierwsze zdjęcie. Loguję się na nowe konto z telefonu, łączę mojego osobistego Facebooka, upewniając się, że post zostanie udostępniony na stronie klubu projektantów Facebooka, a na koniec przesyłam zdjęcie. Cała procedura przebiegła pomyślnym opublikowaniu pierwszego obrazu zarówno na stronie na Facebooku, jak i na Instagramie, postanowiłem się wylogować z konta. Ponownie pojawił się monit z tym samym komunikatem potwierdzenia wylogowania: „Pamiętaj dane logowania. Zapamiętamy Twój login… ”. Wybrałem „Remember”, myśląc, że Instagram zapamięta również poświadczenie nowego klubu projektowego, a także moje osobiste poświadczenie. Miałem przeczucie, że coś może nie pójść dobrze. Instagram prawdopodobnie nadpisze pamięć lub coś w tym rodzaju, usuwając moje osobiste dane uwierzytelniające z konta klubu wylogowaniu zdałem sobie sprawę, że nie pamiętam hasła do mojego osobistego konta na Instagramie. Minęły lata, odkąd założyłem to konto i nie pamiętam oryginalnego hasła. Czy w pewnym momencie zmieniłem hasło? Nie mam pojęcia. Jak zalogowałem się na Instagramie, kiedy dostałem swój iPhone? Musiałem korzystać z Facebooka lub czegoś… Nie wiem, nie pamiętam, kiedy ostatnio logowałem się na swoje konto zalogować się kilka razy i próbuję różnych haseł, ale Instagram mnie nie wpuszcza. Ok, na stronie internetowej i w aplikacji jest link „Zaloguj się przez Facebook”. Postanowiłem to wykorzystać, ale ostatecznie zalogowałem się na konto klubu projektantów. NIEEEEEEEEEE !!!! Instagram usunął moje osobiste dane uwierzytelniające! Ok, co jeszcze mogę teraz zrobić? Istnieje „Zapomniałeś hasła?” link w witrynie oraz link „Uzyskaj pomoc przy logowaniu” w aplikacji. Oba robią to samo - użyj swojej nazwy użytkownika, numeru telefonu lub adresu e-mail, aby wysłać link resetowania hasła. Uwaga: link Zapomniałem hasła na stronie internetowej jest nieco inny. Prosi tylko o podanie adresu e-mail lub nazwy użytkownika za pomocą przycisku Resetuj hasło u dołu. Link Uzyskaj pomoc w aplikacji zawiera prośbę o podanie nazwy użytkownika lub numeru telefonu. Postanawiam użyć aplikacji, aby spróbować odzyskać hasło, i najpierw wybieram opcję numeru telefonu. Instagram wysyła mi link, który otwiera aplikację, jednak wydaje mi się, że próbuję przywrócić hasło do konta mojego klubu projektowego, a nie konta osobistego. Wypróbuj inną opcję, użyj mojej nazwy użytkownika. Zadziałało! Instagram natychmiast wysłał e-maila pomocniczego i wszyscy żyli długo i żeby ta historia się tutaj skończyła. Po kliknięciu przycisku Resetuj hasło Instagram krótko wyświetlił wiadomość z informacją, na który adres e-mail został wysłany e-mail odzyskiwania. Zauważyłem, że jest to stare konto Yahoo, z którego już nie korzystam i nie pamiętam już hasła. Kto teraz korzysta z Yahoo? To konto e-mail zostało utworzone, gdy byłem w gimnazjum. W tym momencie zdaję sobie sprawę, że powinienem zaktualizować swój adres e-mail na moim koncie osobistym lub przynajmniej sprawdzić wszystko przed wylogowaniem, aby utworzyć konto klubu na stronę logowania do Yahoo Mail i wypróbowuję kilka różnych haseł, aby dostać się do mojego e-maila. Nic nie działa… Ok, może mogę zresetować moje hasło e-mail Yahoo. Klikam „Problem z zalogowaniem?” link i wprowadź mój adres e-mail. Rozpoznaje to konto i wysyła pomocniczą wiadomość e-mail na… zgadnij, co… inny adres e-mail, którego nie mam pojęcia 100 lat temu. To konto Hotmail. Czy to w ogóle istnieje? Co gorsza, Yahoo zamaskował adres e-mail, na który wysłał pomocniczą wiadomość e-mail ze względów bezpieczeństwa, ale ujawnił tylko kilka pierwszych i ostatnich znaków adresu e-mail Hotmail. Nie mam pojęcia, co to jest adres Hotmail, i po prostu trafiłem tutaj na blokadę drogi. Jak mam się ponownie zalogować na moje osobiste konto na Instagramie? Czy to śmierć mojej historii w mediach społecznościowych? Jak mam kiedykolwiek znowu jeść? Czym jest życie, jeśli nie mogę robić zdjęć z jedzeniem?Zacząłem myśleć… Jak inaczej mogę zalogować się na swoje konto? Gdzie jeszcze mogę wejść? Co jeszcze mogę zrobić? To tutaj przypomniałem sobie, że mam inny telefon, MAM ANDROIDA !!!To Nexus 5X. Zawsze byłem fanem czystego Androida, więc posiadałem poprzedni Nexus 5 i uaktualniono go do wersji 5X, kiedy został wydany. W pewnym momencie mojej kariery zdałem sobie sprawę, że ważne jest, aby mieć bardziej holistyczne doświadczenie jako projektant. Postanowiłem kupić iPhone'a włączam Nexusa i otwieram Instagram. Zdaję sobie sprawę, że wersja aplikacji Instagram na moim Androidzie jest prawdopodobnie znacznie starsza / nieaktualna niż wersja na moim iPhonie, więc nie byłem pewien, czy automatycznie wyloguję się z aplikacji na Androidzie w wyniku próby zresetuj hasło z mojego iPhone'a, a także z laptopa. Dzięki Bogu, Android Instagram był nadal zalogowany i mnie nie wyrzucił! Ostrożnie więc wchodzę w Edytuj profil, przewijam w dół, usuwam winowajcę, adres e-mail Yahoo i na koniec aktualizuję go za pomocą Gmaila, z którego korzystam codziennie. Zmiany zostaną zapisane. Nadal nie pamiętam hasła do Instagrama i nadal jestem wylogowany z iPhone'a. Używam więc laptopa do wysłania e-maila pomocniczego. Instagram pomyślnie wysyła go na moje konto Gmail. Idę do Gmaila i resetuję hasło. Używam nowego hasła, aby zalogować się do aplikacji na iPhone' się dzisiaj nauczyliśmy? Zawsze licz na Androida i Google, aby uratować dzień. Ale poważnie, zawsze miej kopie zapasowe, poznaj swój e-mail lub numer telefonu do odzyskiwania konta i od czasu do czasu odwiedzaj informacje o koncie. Nigdy nie wiesz, w jakiej wyjątkowej sytuacji możesz się znaleźć. Gdybym miał tylko jeden telefon, czy Instagram lub Yahoo byłyby w stanie mi pomóc w mojej sprawie? Prawdopodobnie nie. Wsparcie na Instagramie prawdopodobnie powiedziałoby mi, żebym skontaktował się z Yahoo, a Yahoo prawdopodobnie powiedziałbym, żebym skontaktował się z Hotmail. Każdy przekazuje problem jak gorący biorę odpowiedzialność za pośpiech przy wylogowywaniu się z aplikacji, do której nie zalogowałem się przez długi czas. Ale wszyscy są winni zapomnienia hasła do czegoś od czasu do czasu (może powinienem dodać Instagram do mojego LastPass?). Podczas gdy środki bezpieczeństwa uległy poprawie dzięki uwierzytelnianiu dwuskładnikowemu, Touch ID, Face ID, Lick ID, ID testu DNA testu krwi, rozumiesz, o tyle proces odzyskiwania utraconych danych uwierzytelniających musi być zaprojektowany z myślą o ludzkim sprawdziłem sekcję FAQ zarówno na Instagramie, jak i Yahoo, i nie są one pomocne (będziesz wiedział, co mam na myśli, gdy to czytasz). Często zadawane pytania na Instagramie mówią: „Jeśli nie możesz zalogować się na Instagram, ponieważ zapomniałeś hasła i nie możesz uzyskać dostępu do adresu e-mail użytego do rejestracji, skontaktuj się ze swoim dostawcą usług e-mail, aby uzyskać dostęp do tego e-maila”. Następnie sprawdzam FAQ Yahoo i mówi: „Użyj Pomocnika logowania, aby wrócić do swojego konta przy użyciu swojego identyfikatora Yahoo, numeru telefonu komórkowego, pomocniczego numeru telefonu lub pomocniczego adresu e-mail. Jeśli nie pamiętasz hasła, zmień hasło na silne, które zapamiętasz po wejściu. ” Jak wspomniałem wcześniej, moja poczta Yahoo używa konta Hotmail do odzyskiwania i nie ma z nim powiązanego numeru telefonu, więc nie można go odzyskać. Jestem również ciekawy, czy coś takiego przytrafiło się komukolwiek innemu.
jak prawie straciłem kanał